Tak jak wszyscy dookoła, ja również mam dosyć już zimy, śniegu i mrozu! Dlatego dzisiejszy wpis zacznę od wiosnnego akcentu, dla poprawy humoru...
....forsycje, których gałązki ścięłam parę dni temu, a które wczoraj rozwinęły wreszcie swoje kwiaty.
Aby utrzymać ten wpis w wiosennej tonacji chciałabym Wam dziś pokazać kolejną zawieszkę, z cieniowanych paseczków, w żywym pomarańczowym kolorze. Jakoś nigdy wcześniej, nie robiłam podobnych rzeczy, jednak sądzę, że będzie miłym akcentem w oknie w czasie Świąt albo przywieszona przy firance. A może macie jakieś inne pomysły na zastosowanie tej zawieszki?
Jak wykonałam tą zawieszkę?
1. przygotowałam szablon jajka,odpowiedniej wielkości
2. zrobiłam kilkanaście różnej wielkości kwiatków
3. po czym ułożyłam je na szablonie, dopasowałam do siebie
4. i skleiłam
Potrzebne materiały:
- klej
- dżety tęczowe (ja dałam tu perełki), jednak tęczowe dżety będą radośniejszym akcentem
pozdrawiam Was ciepło
Beata
ślicznie wyszło cudownie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPani Beato,
OdpowiedzUsuńWszystkie prace super.Chyle czoło bardzo nisko.
Pozdrawiam
Piękne! ale chyba pracochłonne:)
OdpowiedzUsuńGosiu, a czy koszyczki, które wyplatasz, czy serwetki, które dziergasz nie są pracochłonne? Myślę, że każde rękodzieło wymaga poświęcenia dużej ilości czasu, dlatego są niepowtarzalne, wypracowane i oryginalne. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Usuń