Ostatnio zaczęłam zajmować się wyplataniem koszyczków z
papierowej wikliny i szczerze polecam. Po pierwsze takie Koszyczki na pewno
przydadzą się w każdym domu, a po drugie: recykling- wszechobecne materiały
reklamowe w końcu wykorzystane ;)
Dziś zaprezentuję jedną z moich pierwszych wiklinowych prac,
którą ozdobiłam m.in. elementami z quilling’u.
Potrzebne materiały:
Koszyczek:
-stare gazety, ulotki itp. zwinięte w wiklinowe rurki
- farba akrylowa
- koronka
- materiał do wyłożenia dna (np. lniany)
Element quilling’owy:
- igły do quilling’u standardowa i z cienką końcówką
- grzebień do quilling’u
- paski mix niebieski, mix zielony i mix beżowy (3mm/297mm, gramatura 80)
- paski metaliczne (4mm/350mm, gramatura 120)
Najpierw wykonujemy koszyczek. Nie będę opisywać szczegółowo
krok po kroku wszystkich czynności. Myślę, że chętni znajdą różne warianty tego
typu prac na stronach poświęconych tej technice ;).
Okrągłe dno wycięłam z tektury, ścianki wykonałam
standardowym wiklinowym splotem, a wieczko ze ściśle zwiniętych rurek (jak
quilling’owe kółeczko tylko dużo większe ;)
Koszyczek pomalowałam farbą akrylową, a następnie dno wykleiłam
lnem, a obrzeża koronką.
Przejdziemy teraz do quilling’u.
Największy kwiatuszek
będzie nowością, więc pokażę jak go wykonać krok po kroku. Najpierw na grzebieniu do quilling’u przygotowujemy obrzeża płatków. Użyłam
połowy perłowego paseczka (paski metaliczne 4mm/350mm, gramatura 120).
Następnie sklejamy dwie połówki paseczków (biały i
fioletowy) na jednym końcu, tak jak na zdjęciu, i zawijamy do ok. połowy.
Zdejmujemy z narzędzia, przekładamy igłę w mniej więcej połowę pasków i
zakręcamy w drugą stronę. I w końcu przekładamy narzędzie i skręcamy drugi
koniec.
Tak zwinięte paseczki wkładamy do przygotowanych wcześniej
obrzeży i w miejscu stuku smarujemy klejem. Środek kwiatu wykonałam z ściśle
zwiniętego kółeczka z połowy paska białego i fioletowego.
No i przykładowe zastosowanie ;). Pierwotnie miał to być pojemnik
na podstawki pod kubki, które również zrobiłam z papierowej wikliny. Musze je
jeszcze zabezpieczyć przed wodą- prawdopodobnie lakierem do parkietów, chociaż
jeszcze się nie zdecydowałam. Jeśli przetrwają z pewnością o tym napiszę ;)
Trzymajcie kciuki.
Z pozdrowieniami
Natalia
śliczny no i to przybranie quillingowymi kwiatkami ;) całość SUPER
OdpowiedzUsuńpomysłowy, przydatny i bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuń