Już trochę temu wymieniłam kilka
maili z Karoliną na temat zaproszeń ślubnych. Obiecałam jej, że zamieszczę na
blogu propozycję kartki ślubnej, no i trochę to trwało, ale w końcu jest. Oto
moja propozycja.
Materiały potrzebne do wykonania pracy:
- paski do quillingu
- paski do quillingu
(w nawiasach zestawy, których używałam):
-białe
perłowe
ciemno
szare
-beżowe
-srebrne
-
wydrukowane zdjęcie z młodą parą
-
papier ozdobny
Oto zdjęcie młodej pary, na
którym się wzorowałam. Wielkość postaci dopasowałam do wymiarów kartki 14,5 x 14,5
cm.
I teraz najtrudniejsze:
Kontury
postaci „obrysowujemy” quilling’ owymi paskami. Uwaga- nie przyklejamy ich do
naszego zdjęcia tylko formujemy palcami i szpilkami oraz docinamy na
odpowiedniej długości. Jeżeli paski stykają
się ze sobą wówczas starannie je przyklejamy- konstrukcja jest wtedy
stabilniejsza.
To już prawie skończona praca.
Powstałą konstrukcję odpinamy od kartki odwracamy na drugą stronę i smarujemy
klejem. Jeśli postacie nieco się zniekształciły to żaden problem, na gotowej
karteczce można je jeszcze poprawić. Klej, który używamy do quilling’u jest,
jak wiecie, bezbarwny, więc prawie nie widoczny, nawet jeśli kartka się trochę zabrudzi.
Na koniec jeszcze srebrne
paseczki na ramkę i gotowe.
Jako pojedynczy egzemplarz- karteczkę polecam- ładna,
zgrabna i wyjątkowa. Jeśli chodzi o zaproszenie na ślub tego typu… hmm… jeśli
się Karolino zdecydujesz to chyba wystawię pomnik z quilling’u na Twoją cześć,
a Twoi goście weselni powinni nosić się na rękach przez całe wesele (choć to
chyba nic zabawnego dla Panny Młodej ;) W każdym bądź razie dziękuję Ci za
zainspirowanie mnie ślubnym tematem. Powodzenia w przygotowaniach.
Z pozdrowieniami
Natalia
Piękna i precyzyjna. Brawo.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita a Twoje prace przepiękne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo precyzyjnie wykonana i świetny pomysł na ślubna kartę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfantastyczny blog!!
OdpowiedzUsuń